Francuski parlament po raz kolejny przyjął bardzo kontrowersyjną ustawę antypiracką, która umożliwi władzom odcinanie dostępu do Internetu osobom, które nagminnie pobierają nielegalne treści z sieci. Jutro nad ustawą będzie głosował senat. Jeśli projekt zostanie uchwalony również w izbie wyższej, to w w najbliższych tygodniach doczekamy się wejścia w życie aktu prawnego znacznie ważniejszego dla rozwoju Sieci niż słynny wyrok w sprawie The Pirate Bay.
Ustawa antypiracka głosi zasadę trzech ostrzeżeń – osoba nielegalnie wymieniająca materiały chronione prawem autorskim otrzymywałaby najpierw e-mailem, za drugim razem tradycyjną pocztą upomnienie i wezwanie do zaprzestania tego procederu. Przy trzecim naruszeniu praw autorskich sprawca miałby tracić połączenie z Internetem. Ustawa przewiduje, że piraci mogliby zostać pozbawieni sieci na okres od 3 do nawet 12 miesięcy. […]
Co potem? Akt musi zostać podpisany przez prezydenta. I choć Nicolas Sarkozy jest zdecydowanie przeciwny piratom – wczesny projekt powyższego aktu skomentował mówiąc, że nie ma żadnego powodu, dla którego Internet miałby być obszarem, w którym nie obowiązują przepisy prawa – to na tym etapie ustawa może jeszcze zostać zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Skargę konstytucyjną może złożyć głowa państwa, marszałkowie obu izb oraz grupa 60 senatorów lub 60 posłów. Rozwiązanie to jest bardzo prawdopodobne, szczególnie biorąc pod uwagę, że ustawie sprzeciwia się m.in. Parlament Europejski – parlament europejski zdecydowanie sprzeciwia się odcinaniu od internetu. oraz stowarzyszenie La Quadrature du Net zajmujące się walką o poszanowanie praw obywatelskich w Internecie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,39516,title,Ustawa-przeglosowana—Francja-jednak-odetnie-piratow-od-Internetu,wid,11121427,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1804d